Ostatnio uczę się mówić po angielsku. Systemem domowym, z podręcznika do którego dołączona jest płyta. Znam dobrze angielski w odbiorze, ale gdy sam mam otworzyć buzię zasób słów i konstrukcji gramatycznych okazuje się zbyt mały. Setki filmów, seriali i programów oglądanych w oryginale tutaj nie sprawdzają się zbyt dobrze. A korespondencja w języku angielskim to też nie to samo. Dlatego odpowiada mi, iż głównym zadaniem kursu z mojej książki jest przetłumaczenie zdania z języka polskiego i wymówienie go na głos, zanim zrobi to lektor. 20 zdań i kolejna lekcja.
Bardzo fajne zwroty, logicznie i sprytnie dobrane. Potem szybkie review z tłumaczeniem z angielskiego, później język potoczny i egzamin. Ale do tego jeszcze nie doszedłem. No i w tą książkę, którą zdążyłem bardzo polubić włożyłem sobie pocztówkę od Anii, jako zakładkę. Przyznacie, że całkiem przyjemna zakładka.
Pocztówka ta to multiview, ale zaprojektowany naprawdę w dobrym stylu. Poza tym Londyn, miasto z tyloma ogólnie rozpoznawalnymi symbolami, sprawia że zestawienie ich w jednym miejscu jest strzałem w dziesiątkę. Kiedyś trzeba będzie to miasto odwiedzić. Niewątpliwie.
Na moje oko brakuje jeszcze deszczu i mgły :D A multi naprawdę ładne :) Mam dwie kartki z Londynu, obie od użytkowników forum, ale taką też bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńA widzisz. ja mam tą od koleżanki, studentki medycyny rok niżej, którą poznałem sprzedając jej materiały na pierwszy rok.
OdpowiedzUsuń