Mam nadzieję, że będę dobrym lekarzem. Że wszyscy pacjenci będą chorować na moje ulubione choroby - w znaczeniu - takie, z którymi będę mógł sobie zgodnie z panująca wiedza medyczną poradzić i zrobić wszystko co w mojej mocy i za co NFZ zapłaci, aby pomóc pacjentom. Że w trakcie ich leczenia będę widział obiektywne skutki podejmowanych przeze mnie działań. I że moja praca będzie sprawiała mi satysfakcję.
Pocztówka dzisiejsza jest urodzinową przesyłkąod Beaty, prawdziwej mistrzyni w przysyłaniu mi przeróżnych kartek o tematyce medycznej. Dzięki temu moja kolekcja powiększa się też o bardziej humorystyczny aspekt związany z lekarską branżą. Przed Beatą ogromne Chapeau bas i wielkie podziękowania za bardzo miłe i mądre słowa na odwrocie pocztówki.
Mam nadzieję, że nigdy nie będę tracił z oczu tego co najważniejsze, i nie będę spalał swojej energii na błahostki - tak, jak życzy mi tego Beata.
A żeby nie było jednostronnie: klik. Swoją drogą ciekawy blog. szkoda, że autor zakończył już pisanie.
A teraz zgodnie z dokończeniem myśli przewodniej idę uczyć się radiologii. Egzamin w piątek, więc do soboty na blogu będzie cisza. Warto się przyłożyć - radiologia jest przecież ważną częścią arkanów wiedzy medycznej. Czasem drobny szczegół dobrze zinterpretowanego zdjęcia RTG bądź obrazu TK może sporo zmienić w leczeniu.
Jak widzę niektóre kartki urodzinowe pojawią się na Przypadkach Pocztówkowych ze sporym opóźnieniem. Ale nic nie jestem w stanie na to poradzić. Tak więc - cierpliwości.
0 comments:
Prześlij komentarz