Ale suuuper! Co prawda niebieska koperta z rozkładaną kartką urodzinową odrobinę się spóźniła, ale jaka piękna jest. Sympatyczna, elegancka, prosta, ładnie wykonana - tworzy świetną, spójną całość. Strasznie miło jest coś takiego dostać. Rok temu próbowałem się jeszcze przed kartkami urodzinowymi bronić klik ale teraz totalnie się do nich przekonałem. Szkoda, że następne dopiero za rok (chyba, że coś jeszcze się przybłąka w najbliższym czasie)
Jedna z historii tłumaczących zwyczaj obchodzenia urodzin odwołuje się do astrologii. Wierzono wtedy, że w rocznicę urodzin układ gwiazd na niebie jest dokładnie taki sam jak w momencie przyjścia jubilata na świat. Miało to wiązać się z wyjątkową dla niego pomyślnością losu, przychylnością Boga, bogów czy też wszystkiego innego. Jubilat pragnący podzielić się swoim szczęściem obchodził ten dzień z bliskimi, znajomymi, a ci obdarowywali go drobnymi upominkami. I tak miał narodzić się zwyczaj obchodzenia urodzin.
Dominik kartka z Singapuru już do ciebie idzie sądząc po tempie chyba na piechotę ;). Więc na razie wirtualne a niebawem realne: Sto lat :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! :)
UsuńI Singapur się pojawił: http://przypadkipocztowkowe.blogspot.com/2012/05/singapur-8-ostatni-urodzinowy-akcent-w.html
OdpowiedzUsuń