Od moich urodzin mija dzisiaj 10 dni, a na blogu nie pojawiła się w tym pocztówkowa czasie zawartość urodzinowej koperty prosto z Singapuru, od autorów bloga Azja od kuchni. Czas najwyższy zaległości nadrobić. Dziś więc wyjątkowo dwie kartki. Obie niezwykłej urody. Już sama pamięć bardzo się liczy, ale dobrze dobrana pocztówka to coś, co misie lubią najbardziej.
Pierwsza karta urodzinowa bardzo kojarzy mi się z azjatyckimi klimatami. Została ona zakupiona w Peranakan Museum. klik Peranakan to malajska nazwa potomków chińskich imigrantów, którzy przybyli na Półwysep Malajski w kilku falach począwszy od XIV wieku. Malajskie słowo "Peranakan" znaczy dosłownie potomkowie.
Druga pocztówka: sami zobaczcie
Sympatyczna świnka
Inaczej, niż w europejskim kręgu kulturowym, świnia w Chinach i Wietnamie jest symbolem przesympatycznego, łagodnego, pożytecznego stworzenia, które swoją obecnością wrasta niejako w każdą rodzinę. Legenda mówi, że dlatego zjawiła się ostatnia u stóp boskiego Buddy, gdy ten rozdzielał lata księżycowe między zwierzęta, gdyż - przyszedłszy pierwsza - w swej skromności czekała w krzewach i wyszła dopiero wtedy z ukrycia, kiedy nie przyszedł już nikt więcej, A przyszła dlatego, aby nie było Mu przykro...Dlatego Boski dał jej darów najwięcej.
Swoją droga bardzo ciekawie wygląda kontrast eleganckiej karty urodzinowej w stylu azjatyckim z różowa, roześmianą świnką.
0 comments:
Prześlij komentarz