Light Move Festival w miniony weekend odbył sie w Łodzi po raz trzeci w historii. Miałem się na niego nie wybierać, mimo wszechobecnych plakatów, ale zmieniłem zdanie po pozytywnej opinii koleżanki. i naprawdę było warto, mimo napiętego już i bez festiwalu planu na niedzielę.
Zapraszam na stronę główną festiwalu: klik. Żeby tak w skrócie zobaczyć "z czym to się je".
Wszystkie zdjęcia robiłem swoim słabej jakości aparatem kompaktowym. Bez lampy błyskowej, w trybie nocny krajobraz. Jak widać było dobre oświetlenie...
0 comments:
Prześlij komentarz