środa, 15 czerwca 2011

Japonia #10 Skrzynka pocztowa


Jedna z najbardziej ciekawych kartek w mojej kolekcji. Przedstawia japońską skrzynkę pocztową, z nazwą urzędu pocztowego, w którym została kupiona.  Pochodzi z kolekcji Post Box Cards. W Japonii są nawet zapaleni zbieracze tych niezwykłych pocztówek z każdego regionu, różniących się tylko napisami. Taka kolekcja według mnie wydaje się nieco zbyt ekscentryczna, monotomna i pozbawiona większego sensu. Podobają mi się za to Gotochi Cards - różnokształtne formy kartek przedstawiające wszelkie aspekty życia w Japonii. Po trzy z każdej prefektury, łącznie 151.

Pierwszy znaczek pocztowy na świecie wyprodukowano w 1840 roku. Dokonano tego w Wielkiej Brytanii, a mowa o Penny Black. W Polsce w 1960 roku wprowadzono do obiegu znaczki przedstawiające herb Królestwa Polskiego. Były one przeznaczone na listy kursujące wewnątrz Królestwa oraz wysyłane do Rosjii. Za inne przesyłki płacono gotówką. Japonia pozostała nieco w tyle, bowiem do 1871 roku poczta w tym kraju nie funkjonowała, a przesyłki dostarczali prywatni kurierzy.

Seria pierwszych znaczków Dragon mon 1871

Pierwsza seria japońskich znaczków pocztowych ukazała się 20 kwietnia 1871. Były one wydrukowane na grubym, twardym papierze, jednak nie można zarzucić im braku uroku. Co ciekawe, wśród wszystkich  serii znaczków wyemitowanych do dziś w Kraju Kwitnącej Wiśni są najmniejsze. Skąd pochodzi nazwa Dragon mon? Grafika znaczków bazowała na będących wówczas w obiegu monetach z serii "Dragon". Jednostką monetarną był natomiast 'mon'. Geneza nazwy genialna w swej prostocie.
W roku 1872, czyli rok po emisji znaczków jednostka monetarna została zmieniona. Przyjęto jen, który dzielił się na 100 senów i 1000 rinów. Powstała więc seria Dragon sen.. Z upływem czasu zaczęto zdobić wizerunek znaczków, dodano napis Nippon itd.

Kartka oczywiście od niezastąpionej Mari.




2 comments:

  1. Pomyliłeś daty :) kolego Pierwszy znaczek 1940 :)Byłbym milionerem bo posiadam ich troszke :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, mój błąd. O całe 100 lat.
      |Dziękuję za poprawienie.
      Ale nawet samego z tekstu wynikało, że coś się nie zgadza

      Usuń