poniedziałek, 5 marca 2012

Polska #42 Podaruj mi trochę słońca


Dzisiaj w Łodzi słonecznie, co nie zmienia faktu, że termometry wskazują tylko 3 stopnie Celsjusza. Środek kalendarzowej zimy, z pogodą nieprzewidywalną, bardziej wiosenną. Warto by się przenieść w cieplejsze klimaty, choćby na chwilę.  Szkoda tylko, że żadna pani z powyższej kartki nie przykuła bardziej mojej uwagi swoimi odsłanianymi wdziękami.

Pocztówka dzisiejsza jest wyjątkowa. Dostałem ją jako nagrodę  w loterii ... literackiej. Musiałem wcześniej napisać opowiadanie. Posłużyłem się wrażeniami z chirurgii dziecięcej aby stworzyć taką oto, krótką, bezpośrednią rozprawę o pewnym powszechnie stosowanym środku znieczulającym.:

"Opowieść o Dormicum"

Idziecie z waszym maluszkiem do chirurga dziecięcego na laserowe usunięcie drobnej zmiany - naczyniaka płaskiego dajmy na to. Przed zabiegem dziecko dostaje Dormicum, czyli Midazolam - popularny środek rozluźniający (nazywany Głupim Jasiem), o lekko metalicznym smaku.

I dziecko zaczyna się dziwnie zachowywać. Widzi gwiazdki na ścianach, mrówkojady wspinające się na sufit. Przychodzi ciocia instrumentariuszka i podochocony maluch zostaje położony plackiem na stole operacyjnym. Zdejmuje jeszcze przy okazji czepek pielęgniarce i zakłada sobie okulary ochronne na czubek nosa. Widzi teraz świat na zielono. Czad i odjazd. Uśmiecha się przez cały czas i świetnie bawi. Personal już przy wejściu się w nim zakochał. Ten maluch będzie imprezowiczem. Reakcja organizmu na Dormicum jest w 85% taka sam jak na etanol.

Berbeć obok po Dormicum jest rozbity. Nagle zaczyna wariować - krzyczy, wrzeszczy, płacze. Dostaje popularnej białej gorączki. Zabieg będzie prawdziwą traumą albo do niego nie dojdzie. Wszystkim na oddziale humor siada. Jak łatwo wywnioskować gdy nasz berbeć dorośnie do etanolowych eksperymentów może być ... różnie.

Life is brutal.
Koniec


Prawda, że słodkie? A teraz na poważnie - Ja chcę na plażę!


5 comments:

  1. Nie wiedziałam, że ludzie tak różnie reagują na Głupiego Jasia... Ja przypominałam tego rozkosznego dzieciaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja raz dostałem Dormicum z tego co pamiętam i czułem się dokładnie jak po alkoholu. Może nie w 100% jak rozkoszny dzieciak, ale zdecydowanie bliżej tej opcji niż przeciwnej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego jestem za głębszym usypianiem maluchów. Żeby nie cierpiały w czasie zabiegów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, bardzo mnie zaskoczył Twój komentarz 'singielka+kot'. Nie myślałem, że czytasz moje blogowe wypociny. Bardzo miło mi.

      Ja na sam problem głębszego znieczulania dzieci jakiegoś bardzo wyrobionego poglądu nie mam. W każdym razie idealnie nie jest i można by się zastanowić nad lepszym postępowaniem z takimi małymi dziećmi.

      Usuń
  4. Jestem trochę zszokowana takim zneczulaniem dzieci. Tymbardziej, że w moim przypadku było tak, że Dormicum dostałam przed narkozą, tylko dlatego, żebym nie bała się samej operacji.

    OdpowiedzUsuń