wtorek, 24 lipca 2012

Grecja #1 Z orężem w ręku




To moja pierwsza i jedyna w kolekcji pocztówka z Grecji. Nie została jednak wysłana z upalnego kraju południowej Europy. Kupilem ją w ... Kutnie, na jednym ze straganów w czasie Odysei Historycznej 2012. Zobaczyłem olbrzymie stoisko ze starymi książkami i pocztówkami i postanowiłem znaleźć dla siebie na nim coś ciekawego. Wybór padł na gwardzistów pełniących wartę w Atenach. Jak udało mi się ustalić są to Ewzoni, czyli grecka reprezentacyjna formacja wojskowa. Żołnierze wybrani spośród najprzystojniejszych, rosłych poborowych, pełnią straż honorową przed Grobem Nieznanego Żołnierza na placu Sindagma oraz przed pałacem prezydenckim przy pobliskiej ulicy Irodou Atikou. Podczas pełnienia honorowej straży stoją nieruchomo, a zmiana pozycji przysługuje ewzonowi co pół godziny. Ewzoni są odpowiednikami angielskich wartowników sprzed Buckingham Palace i podobnie jak w tamtym przypadku, zarówno sami żołnierze, jak i zmiana warty, są atrakcją turystyczną. Ceremonia zmiany warty na placu prowadzona według sztywnych reguł, z musztrą na pograniczu groteski, odbywa się o pełnych godzinach, przez całą dobę. Kwadrans później zmieniani są gwardziści przed pałacem prezydenckim. W niedziele o godzinie 11:00 ceremonia jest wyjątkowo uroczysta – bierze w niej udział mały pododdział i orkiestra wojskowa.

W końcu motyw jak najbardziej w temacie historycznych inscenizacji. I pocztówka z nowego państwa w kolekcji pełnoprawnie zaliczona. Nie byłbym sobą, nie dzieląc się z wami przy okazji kilkoma zdjęciami z Odyseji Historycznej 2012.


Może zdjęcie z husarzem?

Odyseja 2012 cieszyła się sporym zainteresowaniem




Jak impreza odbywa się w Kutnie w lecie to nie może zabraknąć Malej Ligii Baseballa 


Rowery bojowe


Łódź podwodna do zadań desantowych


Prawie jak francuscy muszkieterowie

Samochodzik

2 comments:

  1. Kiedy była ta imprezka? Byłem w ten weekend w Kutnie i mam nadzieję, że to nie było teraz.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam taką pocztówkę!!! babcia w latach 90tych przywiozła mi ją z Grecji!

    OdpowiedzUsuń