czwartek, 11 lipca 2013

Wakacyjna przerwa

To pierwszy post, jaki piszę w tym miesiącu.
Poprzednie pięć (!) lipcowych pojawiło się dzięki jednej z funkcji blogspota, która pozwala na publikowanie wpisów z dowolną datą do przodu.

Jednak od kiedy WiFi w Bibliotece Miejskiej w Kutnie nie działa, a ja sam korzystam z internetu mobilnego na smartfonie (świetny pakiet 6 GB za 6 złotych na 60 dni od Orange) nie mam żadnego celu w odwiedzaniu biblioteki i publikowaniu na siłę kolejnych wpisów przygotowywanych wcześniej w domu, a zgrywanych z pen drive'a.

Kontakt ze światem dzięki smartfonowi mam całkiem wygodny, ale jednak do prowadzenia bloga ze skanami pocztówek zbyt ograniczony. Tak więc pora na przerwę. Może wyjdzie mi ona na dobre i spojrzę na pisanie bloga ze zupełnie innej strony. Zawsze warto zrobić przerwę co jakiś czas i zdystansować się do pewnych spraw. A skoro sytuacja mnie do tego zmusza...

Pod koniec września będę przystepował do  Lekarskiego Egzaminu Końcowego także zaoszczedzę na pewno nieco czasu na przygotowania do tego bardzo ważnego egzaminu, decydującego o wyborze dalszej specjalizacji.

Blog wróci do życia ... w październiku.
W międzyczasie znając życie na pewno coś się na nim pojawi, ale z regularnym wakacyjnym pisaniem o pocztówkach, a może bardziej przy wykorzystaniu pocztówek 'daję sobie spokój". Mam nadzieję, że mimo wszystko spotkam się ze zrozumieniem ze strony stałych bywalców Przypadków Pocztówkowych i po wakacjach akademickich jeszcze tutaj zajrzycie.

Do napisania.

5 comments:

  1. To ja trzymam kciuki za zdanie Końcowego Egzaminu Lekarskiego z jak najlepszym wynikiem! Wracaj do nas szybko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.

      Lekarski Egzamin Końcowy to w oficjalnie używanym skrócie LEK. Prawda że fajnie brzmi?

      Usuń
    2. Prawda. Powodzenia! ;)

      Usuń
  2. Chociaż rozumiemy sytuację będziemy tęsknic za tym blogiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pocztówki od Was miały się właśnie teraz tu pojawić. Ta z Chiang Kai Shek,którą skleiłem... Super Glue i druga, reklamująca film "Sesje", który wreszcie obejrzałemtej. Z resztą inne też.

      Usuń