Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Holenderskie znaczki postcrossingowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Holenderskie znaczki postcrossingowe. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 19 czerwca 2012

Holandia #13 Pożegnanie z ortopedią!





Ortopedia już wpisana do indeksu, teraz została tylko immunologia i piąty rok moich studiów będzie z głowy. Egzamin ze znajomości interleukin już w czwartek. Trzymajcie kciuki. Po czwartku blog na jakiś czas wróci do życia, a potem po raz kolejny 'zapadnie w letarg'.


Ortopedia to był ciekawy przedmiot. Spodziewałem się zgłębiania na nim zawiłości traumatologii i onkologii kości, a okazało się, iż klinika na Drewnowskiej i jej kierownik specjalizują się raczej w ortopedii dziecięcej. Tak więc na postępowanie w przypadku wrodzonej dysplazji stawu biodrowego, stopy końsko-szpotawej, choroby Perthesa, mózgowego porażenia dziecięcego czy przepukliny oponowo-rdzeniowej kładzono największy nacisk. Zawiodłem się trochę faktem, że na całych ćwiczeniach nie widzieliśmy nawet żadnego złamania, ani też ani razu nie poszliśmy na blok. Ale cóż zrobić - takie życie studenta. Z ortopedią nie wiąże i tak swojej przyszłości

Sporym zaskoczeniem była też forma egzaminu z tego przedmiotu - ustna odpowiedź. Jak o tym usłyszałem wprost nie mogłem uwierzyć. Ortopedia wydawała się przecież niemal pewniakiem do ułożenia z tego zakresu wiedzy testu. Tym bardziej, że nasza uczelnia testowe egzaminy preferuje. A tu taka niespodzianka. Jednak im dalej w las tym bardziej przekonywałem się do tego rozwiązania, a sam egzamin ustny u profesora Syndera na długo zapadnie mi w pamięć. Przede wszystkim godzina - 7.00, bez wyjątku. A egzamin bardzo konkretny, mieszczący się pewnie w 5-6 minutach. Fajna sprawa. Dużo bardziej studencka atmosfera niż rozwiązywanie durnych testów na komputerach w Centrum Egzaminacyjno-Dydaktycznym.

niedziela, 23 października 2011

Holandia #5 Specjalny, postcrossingowy znaczek


PostNL wprowadziła do obiegu wersję europejską i interkontynentalną znaczków pocztowych promujących i umacniających ideę Postcrossingu - czyli międzynarodowej wymiany pocztówek za pośrednictwem strony  http://www.postcrossing.com i nie tylko.

Powiem szczerze - teraz zacznę chyba niecierpliwie czekać na kolejne kartki z Holandii. Pocztówki  z Kraju Tulipanów zdążyły mi się lekko znudzić, ale teraz mogą zyskać dodatkową wartość.

Myślę, że idea PostNL, holenderskiego oddziału poczty jest po prostu fenomenalna. Poczta musi być na czasie i wyciągać w kierunku postcrosserów rękę. Przecież to dzięki kartkom pocztowym i listom nie zatraciła swojej tradycyjnej formy i jeszcze nie zamieniła się w połączenie firmy kurierskiej i 'wypłacacza' rent, emerytur i innych świadczeń. A okienka pocztowe jeszcze na szczęście nie są zupełnie podobne do okienek bankowych. A ludzie potrafią bardzo, ale to bardzo ucieszyć się z ładnej pocztówki z ciekawym tekstem na odwrocie. Sami spróbujcie, jeśli nie wierzycie.

Premiera znaczka miała miejsce 15stego października 2011 w Apeldoorn.
A pocztówkę z Apeldoorn też kiedyś dostałem. Jakżeby inaczej, z Postcrossingu: