poniedziałek, 24 października 2011

Japonia #23 Shachihoko (Gotochi Card)




Dzisiaj Gotochi Card z prefektury Aichi, która bardzo mnie zaciekawiła. Przedstawia Schahihoko. Jest to zwierzę z mitologii japońskiej, z głową tygrysa i ciałem karpia. Według wierzeń postać ta może sprowadzić deszcz. Dlatego też rózne ornamenty lub rzeźby Shachihoko były umieszczane na dachach wielu świątyń. Miały chronić przed pożarem. Jedyny przetrwały Shachihoko znajduje się w zamku Nagoya.

Oba wspomniane wcześniej zwierzęta odgrywają dużą rolę w kulturze Japonii - wystarczy choćby przypomnieć Koi-nobori, tygrys mówi chyba sam za siebie. Niestety wpływy cywilizacji zachodniej zniszczyły legendę Shachihoko. W ofercie standardowych dwutygodniowych wycieczek do Japonii znajduje się niemal zawsze przejazd do zamku Nagoya i podziwianie złotych delfinów na szczycie wieży tej budowli. Delfinów...
Czy to wam delfina przypomina?



Co prawda wypada próbować usprawiedliwić rozpowszechnienie się nazwy złoty delfin. Japoński krzaczek 鯱 którym zapisujemy wspomniane w tytule słowo można wymawiać według dwóch różnych szkół. Jeśli wymówimy ten wyraz jako 'shachinoko' oznacza mitologiczne połączenie karpia i tygrysa. Wymawiając zaś według drugiej szkoły otrzymujemy wyraz 'shachi', który odpowiada... orce. Orka jak wiadomo należy do delfinowatych.

Największym miastem prefektury Aichi jest ... Toyota. Nagoya to stolica prefektury, miasto najbardziej atrakcyjne turystycznie. Z zamkiem, wieloma sklepami, restauracjami i innymi rozrywkami, jak pisze Mari od której tą kartkę dostałem. Natomiast największe pod względem powierzchni miasto zawdzięcza swoją świetność koncernowi Toyota, założonemu przez rodzinę Toyoda. W 1959 roku dla uznania zasług wspomnianej familii dotychczasowe miasto Koromo zostało przemianowane. Sakichi Toyoda, słynny japoński konstruktor niestety tego nie dożył - zmarł w 1930 roku.

A ja z pewnym modelem Toyoty sporo doświadczeń już zebrałem:



6 comments:

  1. Ja ja lubię te Twoje pocztówkowe opowieści! Chyba powinieneś zmienić tytuł bloga! :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo cieszą mnie takie reakcje czytelników bloga. Zawsze staram się jak najwięcej wyciągnąć z każdej kartki, tak aby dobrze się to wszystko czytało. A co do serii Gotochi - jest to bardzo łatwe.

    Tytułu jednak zmieniać nie zamierzam. Nawiązuje on do portalu http://www.przypadkimedyczne.pl/, który jest kolejną moją pasją.

    OdpowiedzUsuń
  3. no cóż, może według biur podróży japońskie delfiny są jakieś zmutowane i wyglądają tak jak te z zamku. ale pomijając czy to delfiny czy mitologiczne stwory to wyglądają naprawdę fascynująco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cała Japonia jest fascynująca!

    A co do nieścisłosci co do nazywania Schahihoko to sami Japończycy często mają ztym problem.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie obecnie zdaje się na Clio. A ja zdawałem na Punto.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cała Łódź jeździ tylko na Toyotach Yaris.

    OdpowiedzUsuń