Reprezentacja Czech przegrała z aktualnymi mistrzami - Szwecją 2:4 po dobrym meczu. Wreszcie mój ulubiony sport zimowych igrzysk wystartował! Stolicę Czech w pigułce można obejrzeć na powyższej pocztówce od Pauli. A poniżej mini-pill odnośnie igrzysk.
Oglądając perypetie mniej znanych naszych reprezentantów w Soczi można odnieść wrażenie, że coś jest nie tak. Narciarz alpejski dostał brudny pokój hotelowy, przeziębił się, złapał alergię i wycofał ze startu. Panczenistka na prostej nie umiała nie przekroczyć linii oddzielającej dwa tory i została zdyskwalifikowana. Inny panczenista swoje dalsze miejsce tłumaczy falstartem przeciwnika. Snowboardzista, startujący już na trzecich igrzyskach po swoim występie narzekał tylko na fatalny stan rynny. Pominął taki drobny szczegół, że w drugim przejeździe nie miał żadnych problemów technicznych - pojechał po prostu nieciekawie, asekuracyjnie i od początku było wiadomo, ze nie będzie się liczył na tej imprezie. Biathlonistce, która lubi sie rozbierać w gazetach na ostatnim strzelaniu, gdy medal był na wyciągnięcie zadrżały ręce - i dwa pudła zepchnęły ją pod koniec drugiej dziesiątki. W Soczi warunki sa złe - obiekty nieprzygotowane, pogoda zbyt ciepła - ale akurat wiatr biahtlonistom nie przeszkadza zupełnie...
Dzisiaj w dodatku upadek Kamila Stocha na treningu.
Miejmy nadzieję, że nasz mistrz dojdzie do formy do piątku. Sam Kamil powiedział, że główny wniosek z tego upadku to wiedza, że zeskok jest mokry, a poza lekkim poobijaniem wszystko jest w jak najlepszej formie.,
Ale nie zmienia to faktu. że fatum nad reprezentacją Polski nigdy nie było tak silne. Przynajmniej na zimowych IO. Skoki narciarskie skokami, ale mam nadzieję, że uda sie zdobyć chociaż jeden medal w innej dyscyplinie sportu.
0 comments:
Prześlij komentarz