Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karnety. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karnety. Pokaż wszystkie posty
piątek, 8 marca 2013
Singapur #24 Bardzo eleganckie kartki/karnety okolicznościowe
Ten elegancki karnet (to chyba najlepsza nazwa dla tego typu kartki) dostałem od autorów bloga "Azja od kuchni" z okazji Chińskiego Nowego Roku, jakiś czas temu. 9 lutego 2013 przywitano bowiem w Azji (i nie tylko) Rok Węża, a w cień odszedł Rok Smoka: klik1, klik2, klik3.
Ręcznie robiona kartka zrobiła jak zwykle na mnie duże wrażenie, ale prawdziwym strzałem w dziesiątkę ze strony Kury było dołączenie do koperty dwóch chińskich zakładek książkowych, z których jedną możecie oglądać na powyższym zdjęciu. Naprawdę znakomity pomysł - bardzo pragmatyczny i efektowny upominek. W dodatku niezwykle trafiony. Tak się bowiem składa, że Rok Węża przypada na bardzo ważny okres w moim życiu: egzamin z interny, pediatrii i cztery mniejsze, zakończenie studiów, Lekarski Egzamin Końcowy, początek stażu. Trochę tego będzie.
Powodzenie się przyda, zakładki na pewno też - w końcu nic samo nie przyjdzie.
Jako że na Przypadkach Pocztówkowych mamy ciągle tydzień singapurski i staram się pokazywać to niezwykłe miejsce na bazie pocztówek o przeróżnej tematyce przypomnę inne bardzo eleganckie i stylowe karnety od Kurzej rodziny:
Karnet urodzinowy nr 1: klik
Karnet noworoczny nr 1: klik
Od Kury, Żywiciela i Przychówka posiadam jeszcze kolejną niespodziankę urodzinową, którą zaprezentuję, ale dopiero w maju. Robi się z tego niezła kolekcja.
wtorek, 24 stycznia 2012
Singapur #3 Kartka Noworoczna
Na bloga "Azja od kuchni trafiłem" przypadkiem i zostałem jego stałym bywalcem. Wszystkie wpisy na nim redagowane są bardzo ciekawym językiem a przygody głównych bohaterów: Żywiciela, Przychówka i głównej autorki tekstów Kury niesamowicie wciągają. Musze przyznać że nawet same 'pseudonimy' pierwszoplanowej trójki są zarazem proste jak i bardzo przemyślane i oryginalne. Cały blog pisany jest z dużym dystansem, bardzo szczegółowo - oddaje paradoksy i uroki życia w Singapurze. Myślę, że najlepsza książka podróżnicza, czy też przewodnik turystyczny pisany z polotem nie mogą się z tym blogiem równać. I jakby nie było "Azja od kuchni" jest dostępna online, poszczególne perypetie z życia bohaterów można skomentować, zadać pytanie. I być może dzięki temu zrozumieć kilka kwestii.
Tak więc w mojej ostatnio nieco zapomnianej Galerii Sendersów nowe miejsce honorowe dla Kury, Żywiciela i Przychówka.
Mam teraz dodatkową motywację do zaglądania na singapurski blog. Prowadzą go przecież osoby mi znajome, które zechciały wysłać kartki, bo spodobały im się Przypadki Pocztówkowe i postanowiły wzbogacić nieco moją kolekcję jeśli chodzi o rejony świata, w których mieszkają. Czytanie o ich dalszych życiowych perypetiach zyskuje teraz nowy, niesamowity wymiar. A ja mogę się im odwdzięczyć przynajmniej pisząc tą krótką notkę o "Azji od kuchni." Mam nadzieję, że kogoś zachęcę do zagłębienia się w realia Singapuru.
Subskrybuj:
Posty (Atom)