Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tydzień z Gotochi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tydzień z Gotochi. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 20 listopada 2011

Japonia #31 Fujisan (Special Gotochi Card)

Tydzień z Gotochi: część siódma


Na sam koniec zostawiłem specjalną pocztówkę z tej serii. Nie odnoszącą się do konkretnej prefektury - choć niewątpliwie będącą nieodłączną częścią kolekcji. Możemy ją zobaczyć bowiem na oficjalnej stronie serii najeżdżając na linię między wyznaczonymi granicami Yamanashi i Shizuoki. Tam również w rzeczywistości położona jest Góra Fuji.

Kartka przywędrowała od Lyo. To moja 4 written and stamped Gotochi Card od tej przemiłej Japonki. I jak zwykle rewelacyjne, super dopasowane znaczki. Trudno od pocztówki wymagać czegokolwiek więcej. Z resztą - mnie cieszy naprawdę każdy, w która nadawca włożył choć odrobinę serca. Spotkałem się kiedyś z opinia, jednej z polskich postcrosserek, że pocztówka cieszy ją tylko raz w życiu, w momencie gdy wyjmuję ja ze skrzynki i uważnie ogląda. U mnie jest zupełnie odwrotnie, mnie pocztówki cieszą zawsze, gdy je przeglądam - choćby w wersji blogowych wpisów.

O samej górze Fuji pisałem już sporo tutaj. I przyznam, że nie mam pomysłu na to, co mógłbym napisać więcej. Może zainteresuje kogoś ciekawa, polska relacja z wspinaczki na szczyt tego wygasłego wulkanu.






Z Gotochi na razie przerwa - w końcu ile można. Jest tyle świetnych kartek z całego świata. Co do bloga to też trzeba będzie przystopować. Czekam mnie w końcu egzamin z chirurgii.

sobota, 19 listopada 2011

Japonia #30 Rzepak (Gotochi Card)


Tydzień z Gotochi, dzień 6, Chiba, Seria 2, Rzepak

Dzisiaj kartka, która niezbyt przypadła mi do gustu. Ale kolejna (już 10) prefektura do kolekcji i nie ma co wybrzydzać. Rzepak znalazł się też nie przypadkowo jako jeden z reprezentantów Chiby. Nanohana, bo tak w języku japońskim brzmi nazwa popularnej rośliny oleistej jest kwiatowym symbolem prefektury. Dosłownie wszędzie w tym rejonie można spotkać pola porośnięte rzepakiem, który cieszy oczy przechodniów swoim ciepłym, żółtym kolorem.

Chiba wchodzi w skład południowego regionu Kanto. Pozostałe trzy składowe autonomiczne rejony tego obszaru to prefektury Tokio i Kanagawa oraz Fuji-kawaguchoko Town.  South Kanto stanowi polityczny, ekonomiczny i gospodarczy rdzeń Japonii. Chiba ma około 6 mln ludności, co daje jej 6 miejsce, wśród 47 prefektur Japonii


piątek, 18 listopada 2011

Japonia #29 Wiry wodne Naruto (Gotochi Card)


Tydzień z Gotochi, dzień 5, Tokushima, Seria 3 Wiry wodne Naruto

Miałem dzisiaj problemy z internetem i już myślałem,
że nic nie wyjdzie z podtrzymania tygodnia z Gotochi Cards. Jednak stało się inaczej i mogę zaprezentować tą bardzo ciekawą kartkę z Tokushimy. Dostałem ją od Lyo, a więc zgodnie z tradycją znaczki są naprawdę rewelacyjne i dobrane tematycznie.

Prefektura Tokushima położona jest na wyspie Sikoku (najmniejszej, najsłabiej zaludnionej z głównych wysp Japonii). Nazwę bierze od największego miasta i swojej stolicy. Tokushima ma dostęp do Wewnętrznego Morza Japońskiego oraz do Oceanu Spokojnego. Między dwoma tymi zlewiskami wodnymi znajduje się cieśnina Naruto. Słynie ona z wodnych wirów, które osiągają prędkość 20 km/h i średnicę 20 metrów. Szybkość prądu przepływającego przez cieśninę jest oceniana jako najszybsza w Japonii i czwarta na świecie. Liderem w tej klasyfikacji jest norweski Saltstraumen, osiągający prędkość 27,8 km/h. Wiry można obserwować z pokładu statku lub z Mostu Naruto.

Jaki jest mechanizm powstawania tych wodnych wirów? Przeciwne prądy z Morza Japońskiego i Pacyfiku spotykają się w Cieśninie Naruto i napotykają dużą różnicę poziomów wody sięgającą wysokości 1,5 metra, która powodowana jest przez przypływy i odpływy. Doprowadza to do powstania wirów. Rekordowe prędkości Naruto Whirpools osiągają w czasie wiosennych przypływów.

Słynny japoński komiks został nazwany Naruto. Opowiada on o losach nastoletniego ninja, który niestrudzenie stara się zostać hokage - przywódca i najlepszym wojownikiem w wiosce. Anime utrzymuje równowagę między dramatem a komedią i jest pełne akcji.

Naruto

czwartek, 17 listopada 2011

Japonia #28 Banko-yaki do zawieszenia spiralnego kadzidełka przeciw moskitom (Gotochi Card)



Teraz możecie zobaczyć jak wygląda nowiutka, zafoliowana Gotochi Card, prosto ze sklepu. Dostałem ją w kopercie od Hiromi, z którą umówiłem się na wymianę. Spodziewałem się, że Hiromi wyśle kartkę normalnie, ale dostałem kopertę, w której była jeszcze jedna pocztówka - objaśniająca o co chodzi z Banko-yaki.

Zwykle pod skanem pocztówki dodaję zdjęcie odnośnie tego samego tematu ale dzisiaj, dzięki inicjatywie Hiromi mogę zamiast tego załączyć skan drugiej pocztówki, która notabene jest jedną z Japanese Summer Greetings Cards i mówi sporo o przeznaczeniu przedstawionego przedmiotu z Mie.


Banko-yaki to dość ogólne słowo odnoszące się do wyrobów z porcelany. Ale czemu w kształcie świnki? Otóż przedmiot któremu poświęcona jest dzisiejsza kartka jest rodzajem odstraszacza na komary - dlatego też taki symbol jednej z Summer Greetings Card.
Zielony wkład do Banko-yaki to mosquito coil, czyli rodzaj kadzidełka, dzięki któremu insekty trzymają się z daleka. Typowy mosguito coli ma 15 centymetrów długości i po zapaleniu wystarcza na jakieś 8 godzin. Banko-yaki wymieniać nie trzeba. A kształt świnki wywodzi się z tradycji, sami też przyznacie, że jest całkiem ładny i praktyczny.



środa, 16 listopada 2011

Japonia #27 Nagatoro i Parowiec Paleo Express (Gotochi Card)


Tydzień z Gotochi Cards, dzień 3: Saitama, Seria 3, Nagatoro & Parowiec

Pocztówkę dostałem od mojej ulubionej Mari, która 'otwiera' moją własną, niepowtarzalna listę Sendersów. Skoro kartka od Mari - musi być fajna. Przedstawia dwie rzeczy na raz i to tak ciekawe, iż nie łatwo będzie o nich napisać, tak aby nie pominąć czegoś ważnego.

Nagatoro River to rzeka pełna kaskad i doskonała do raftingu. (jak podaje Wikipedia). Cała jej okolica wchodzi w skład prefekturalnego parku ochrony przyrody. Dokładniej Parku Narodowego Chichiby-Tamakai. I tutaj właśnie mam pewien problem z ustaleniem faktów. Główną rzeką tego obszaru jest Arakawa. Czytając o jej przebiegu można znaleźć wzmianki o pięknej scenerii i bogactwie przyrody w okolicach gminy Nagatoro. Nic jednak o samej rzece Nagatoro.


Pewne jest to, że pokazany na pocztówce most nazywa się Nagatoro, tak jak cała najbliższa mu okolica. Pewne jest też to, że funkcjonuje pojęcie Nagatoro Riverboating. Wykorzystuje się do niego tradycyjne długie, japońskie łodzie, sterowane jedynie jednym, bardzo długim wiosłem w rękach doświadczonego sternika. Tak jak pokazuje pocztówka. Ale generalnie jeśli mówimy o rzece, na odcinku nieco dłuższym to bardziej skłaniałbym się do używania nazwy Arakawa River. Sama pocztówka, według oficjalnej stronie Gotochi zatytułowana jest Nagatoro i Parowiec. Nie ma mowy o rzece, tylko o samym miejscu - moście i dolinie rzeki Arakawa w gminie Nagatoro.

Uff, chyba udało się wyjść na prostą. Ale pewne jest też to, że sami Japończycy używają terminu Nagatoro River - tak jak nawet Mari, czy też turyści opisujący wrażenia z riverboatingu. Z resztą - czy to jest takie ważne? Jest rzeka z kaskadami, nad nią most i jeździ pociąg po tym moście. No właśnie. I zaraz przechodzimy do części drugiej.





Paleo Express Steam Locomotive
 (SL- Parowiec) przewozi ludzi corocznie od połowy marca do początku grudnia. I tak od roku 1988, czyli tego, w którym przyszedł na świat również autor bloga. W tym to właśnie roku lokomotywa C58363 wybudowana w 1944, używana aż do roku 1973 przez państwowe linie kolejowe została zaadoptowana do kursowania w czasach obecnych, w ramach prywatnej Chichibu Railway.

Paleo Express, należący do Chichibu Railway to najbliższa Tokio linia parowozowa. Składa się ona z 8 przystanków, z początkiem na stacji Kumagaya i ostatnim przystankiem w Mitsumineguchi. Trasa pociągu wiedzie blisko centrum miasta (Kumagaya), ale równocześnie przez niezwykłą pod względem scenerii okolicę. Szczególnie wiosną, gdy wokół torów kwitnie mnóstwo kwiatów wiśni.
Japończycy mają zacięcie do tego typu inicjatyw. Podobnie jest z opisywanym wcześniej Enodenem, pociągiem przeistaczającym się w zwykły, uliczny tramwaj.

A nazwa Paleo Express pochodzi od legendarnego dinozaura morskiego Paleo Paradoxia, który miał żyć 2 miliardy lat temu w rejonach Chichibu. Ponownie - Japończycy to mają zacięcie.






wtorek, 15 listopada 2011

Japonia #26 Osaka Castle (Gotochi Card)


Tydzień z Gotochi Cards, dzień 2, Osaka, seria 3, Zamek Osaka

Pocztówkę dostałem od Lyo, która jest otorynolaryngologiem, ale obecnie pracuje w firmie farmaceutycznej w Osace. Japonka wybrała dla mnie bardzo sympatyczne i rzadko spotykane znaczki. Związane z naszą wspólną branżą rzecz jasna. Sami przyznacie, że rewelacyjne? Zachwytów nad kartką nie było więc końca, tym bardziej, że przedstawiony na pocztówce zamek to bardzo znane miejsce w Japonii.

Osaka Castle powstał za czasów Hideyoshiego Toytomi - jednej z najważniejszych postaci w historii Japonii, wielkiego reformatora, który nałożył podatek od powierzchni gruntów, od plonów, rozbrajał chłopów i mnichów czyniąc samurajów jedynymi mieszkańcami kraju mogącymi posiadać miecz. W 1583 roku Hideyoshi zdobył świątynię-twierdzę, w której bronili się właśnie oporni mnisi i chłopi. Na pozostałych po oblężeniu ruinach władca rozkazał wybudować zamek. Nie byle jaki - mający oszołomić wielkością wszystkich jego wrogów.

Po Hideyoshim władzę odziedziczył jego syn, któremu przyszło bronić twierdzy przed Ieyasu Tokugawą. Tokugawa bardzo długo nie mógł sforsować murów twierdzy. Pokusił się więc o podstęp - zawarł rozejm z Hideyorim (synem Hideyoshiego) i po jakimś czasie wymógł na władcy zamku Osaka zasypanie fosy. Twierdza stała się bezbronna. Hideyori zorientował się w końcu w zamiarach Tokugawy, ale wojska rodu Toyotomi zostały rozgromione przy ponownej budowie fosy. Zamek przeszedł w ręce Tokugawy i jego potomków.

Los nie oszczedził jednak tego miejsca. W XVII wieku główna wieża spłonęła od pozaru wywołanego uderzeniem pioruna. W wieku XIX znaczna część budowli spłonęła w czasie wojny domowej a pozostałości zamieniono w koszary. W 1945 odbudowaną wcześniej główną wieżę zniszczyły naloty bombowe.
Wielka odbudowa zaczęła się w 1995 roku. Z zewnątrz odtworzona budowla wiernie oddaje XVI-wieczny pierwowzór. Wewnątrz jednak w żadnym stopniu nie przypomina oryginału. Jest otwarta dla turystów i urządzona 'pod ich wygodę".

A tu bardzo ciekawa strona o Osaka Castle dla zainteresowanych: klik



poniedziałek, 14 listopada 2011

Japonia #25 Okonomiyaki - Hiroshima Pancake (Gotochi Card)




Tydzień japoński czas zacząć! I to nie byle japoński - tydzień tylko i wyłącznie z Gotochi Cards. 7 pocztówek, z 7 różnych prefektur i od 4 różnych Japonek. Zaczynamy od Hiroshimy i słynnego dania z tego regionu, jakim jest Okonomiyaki.

Nazwę potrawy, w wolnym tłumaczeniu możemy uznać za skądinąd dobrze nam znane "Co kto lubi". Dokładniej zgłębiając japoński okonomiyaki, お好み焼き to o-konomi-yaki --> łącznik-co lubisz, chcesz - smażyc, grillować. I tu uzyskujemy informację co do sposobu przyrządzenia - Usmaż sobie, co chcesz.
Japoński omlet, pizza, placki ziemniaczane, pikantne racuchy, japońskie placki z kapustą - możemy spotkać się na różnych stronach z wieloma określeniami tej potrawy. Jest ona jednak na tyle oryginalna, ciekawa i jak zapewnia wielu pyszna, że wypada nauczyć się nowego kulinarnego terminu - po prostu Okonomiyaki. I wszystko jasne.

Czym więc jest owe Okonomiyaki? Są to placki a'la omlet, z mnóstwem rozmaitych dodatków, pieczone na rozgrzanej blasze. Przepisy są różnorodne, ale danie to ma dwie główne odmiany: Hiroshima-lilke i Osaka-like. W pierwszej, tutaj przedstawionej poszczególne warstwy stopniowo układa się na rozgrzanej blasze. Nic się nie miesza,a sam proces przygotowania jest długi. To Okonomiyaki zawiera również makaron. Wersja z Osaki jest pozbawiona klusek. Przygotowuje się ja szybciej - wszystkie składniki łączy się na samym początku i wrzuca na rozgrzaną patelnię.
 Lepiej smakuje podobno wersja z Hiroshimy.






A tutaj przepis na Naleśnik z Hiroshimy: klik
I w jeszcze bardziej oryginalnej wersji: klik