czwartek, 17 października 2013

Light Move Festival Łódź 2013, cz. 3




Zapowiadana odsłona trzecia. Akcja dzieje się w okolicach 'sadzawki' w Parku Staromiejskim. Żeby było klimatycznie dobrałem pocztówkę przedstawiającą dawny Helenów, kiedy był on nieporównywalnie ciekawszym miejscem niż obecnie.













środa, 16 października 2013

Light Move Festival 2013 Łódź, cz. 2



Na Light Move Festivalu zrobiłem tyle zdjęć, że wszystko interesujące muszę podzielić na aż trzy części. Dziś odsłona druga z najbardziej reprezentatywnego miejsca wydarzenia minionego weekendu. Plac Wolności i pokazy mapingu na Muzeum Archeologiczno-Etnograficznym, Kościele pw. Zesłania Ducha Świętego i Ratuszu Miejskim.
Chociaz w Parku Staromiejskim nad 'sadzawką' też się działo. Ale o tym jutro.




                                                   I tu zawitał Pan Rowerski...






Motyl Pewexu, jedyny ze starych PRLowskich murali reklamowych szerzej promowany do dzisiaj.


A tu ten sam motyl u w połączeniu z najszerzej znanym muralem z Galerii Urban Forms.



wtorek, 15 października 2013

Light Move Festival 2013 Łódź cz.1



Light Move Festival w miniony weekend odbył sie w Łodzi po raz trzeci w historii. Miałem się na niego nie wybierać, mimo wszechobecnych plakatów, ale zmieniłem zdanie po pozytywnej opinii koleżanki. i naprawdę było warto, mimo napiętego już i bez festiwalu planu na niedzielę.

Zapraszam na stronę główną festiwalu: klik. Żeby tak w skrócie zobaczyć "z czym to się je".















Wszystkie zdjęcia robiłem swoim słabej jakości aparatem kompaktowym. Bez lampy błyskowej, w trybie nocny krajobraz. Jak widać było dobre oświetlenie...

sobota, 12 października 2013

Ukraina #13 Numerek mówi sam za siebie




Na komentowanie gry naszych piłkarzy we wczorajszym meczu z Ukrainą czasu szkoda. Wolę sobie zjeść spokojnie śniadanie.

Polskiej reprezentacji daleko do europejskiego poziomu jako kolektywowi. Szkoda tylko kibiców nakręcających się że "tym razem sie uda".

czwartek, 10 października 2013

Indonezja #4 Wypadki i przypadki


Wypadek 1
Sala operacyjna. Zabieg usunięcia żylaków. Przy stole dwóch chirurgów naczyniowych: jeden bardzo wysoki, drugi dosyć ułomnego wzrostu. Nagle ten dwumetrowy ląduje na podłodze. Pada hasło: Chirurg zemdlał, proszę zawołać anestezjologów. Jako że było to blisko ich pokoju wpada cała ekipa. Bez masek na twarze, czepków. Okazuje się, że chirurg nie zemdlał. Miał od jakiegoś czasu problemy z kręgosłupem i 'sparaliżowało" go na kilkanaście sekund od pasa w dół. Leży w bezpiecznej odległości od stołu, na plecach, z podkulonymi pod klatkę piersiową kolanami. Pacjentka już śpi choć to miała być miejscówka - pielęgniarka anestezjologiczna szybko zareagowała i podała etomidat. Zaczynają się  żarty anestezjologów z nieszczęsnego operatora. On sam nie chce dać sobie założyć cewnika dożylnego i podać ketonalu. Przydałby mu się Tacor?
Według tej indonezyjskiej pocztówki zapewne tak. Dostałem ją od lekarki-postcrosserki z tego państwa. Tacor to już u nich wycofany lek. Nie udało nam się wspólnie ustalić jaką substancję czynną zawierał. A;e zapewne jakiś cudowny, choćby działał na zasadzie placebo.

Przypadek 1
Pacjent po przeszczepie nerki od żony, który to przeszczep odbył się pod koniec września. Szaro-żółto-zielony. Przyjeżdża na blok operacyjny z ciśnieniem 250/150 mmHg. Ciśnienie nie reaguje prawie na żadne leki. propofol, etomidat leją się jak woda, a ciśnienie nawet nie drgnie. W końcu zapada decyzja. Nitrogliceryna. Nie taka jak w zaleceniach z pompy. 5 cm3 podanych bezpośrednio do kroplówki. Powolny wlew nic nie daje. Ciśnienie obniża się dopiero gdy sól fizjologiczna z nitrogliceryną leci ciurkiem Zabieg nie jest skomplikowany. Wokół przeszczepionej nerki wytworzył sie krwiak, chirurdzy radza sobie ze wszystkim w 40 minut. Ale z punktu widzeni8a anestezjologów dzieją się dantejskie sceny.
Pacjent po rozintubowaniu prezentuje całkiem dobre ciśnienie : 160/110 mm Hg. Gdy przejeżdża widną 2 piętra wyżej i trafia na salę pooperacyjną ciśnienie wynosi już 210/150 mm Hg. Jeśli opiekujący się nim po przeszczepie nefrolodzy szybko nie unormują ciśnienia tętniczego nerka od żony się zmarnuje.W bardzo krótkim czasie.

Przypadek 2
Adenocarcinoma prostatae. Chirurdzy wymyślili sobie laparoskopię. Czyli zamiast niecałych dwóch godzin jakieś 7-8. Trenować przecież na czymś trzeba. Wynikły lecz pewne komplikacje. Otóż aparat Julian klik pokazywał krańcowe wyczerpanie baterii. I nie chciał się ładować. A tu peszek. Taaaaki długi zabieg. Anestezjolog w pośpiechu musiał przyprowadzić kolejny aparat anestezjologiczny z sali obok, która na szczęście już się 'zwolniła'. Ale kable do powietrza nie pasują... A ciężka metalowa połówka drzwiczek od szafki z lekami spada anestezjologowi na mały palec u stopy.
Sytuację udaje się na szczęście zażegnać. Zabieg trwa, Julian nadal pracuje aż się rozładuje. Przychodzi ten moment. Lampka pika na czerwono, wyje. Anestezjolog zamarł i szykuje się do przełączania na inną wersję Juliana. Jednak los jest łaskawy. Julian automatycznie włącza ładowanie i może działać dalej.


poniedziałek, 7 października 2013

Tajwan #9 Komiksowo


Wczoraj nie miałem siły, więc dziś relacja z niedzielnego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Wybrałem się tam bynajmniej nie jako miłośników komiksu. Chciałem po prostu wreszcie zobaczyć Atlas Arenę od wewnątrz, skoro to już mój siódmy rok w trzecim co do wielkości mieście Polski a większość muzeów, galerii sztuki i innych ciekawych instytucji już 'odhaczona".




Przed Atlas Areną miałem po raz pierwszy okazję spotkać Pana Rowerskiego z jego ruchomą kawiarnią. Zainteresowanych odsyłam do strony internetowej: klik.




sobota, 5 października 2013

Polska #116 Gratulacje od MP




Leniwa sobota i zapewne też niedziela.
Podzielę się pocztówką z bonusem, którą przekazało z okazji ukończeni studiów jedno z wydawnictw medycznych. Mówiąc ściślej powyższy talon dostałem do ręki w Okręgowej Izbie Lekarskiej. Pozostało tylko wypełnić informacje na odwrocie i czekać na listonosza co miesiąc.

Pocztówka sama w sobie byłaby fajną pamiątką i uzupełnieniem kolekcji, ale wolę jednak 12 numerów "Medycyny Praktycznej". Skan kartki oczywiście zachowany.

piątek, 4 października 2013

Anglia #10 Staż cząstkowy z anestezjologi




Ahoj.
W poniedziałek zapowiadałem wielki powrót do regularnego pisania, a kolejny post pojawia się dopiero dziś... Ale co zrobić, skoro internet w akademiku woła o pomstę do nieba. Mam nadzieję że niedługo sytuacja sie ustabilizuje.

Mój staż podyplomowy zacząłem od anestezjologi i intensywnej terapii. Może dosyć nietypowo, ale myślę, że całkiem ciekawie. Anestezjologia to znakomita okazja do nabycia bardzo przydatnej umiejętności dla każdego lekarza - intubacji dotchawiczej. Poza tym warto przyswoić sobie leki, parametry monitorowania stanu pacjenta, postępowanie w stanach zagrożenia życia na bloku operacyjnym. Przy okazji mogę obserwować zabiegi z zakresu chirurgii naczyniowej i urologii, których na studiach było niezwykle mało.

Pocztówka od niezastąpionej Śpiącej, która potrafi znajdować prawdziwe medyczne perełki w internecie.